Nowości | Strona główna | KrakRower | O mnie | Plany | Galeria | Kontakt |
Budapeszt na piechot w jeden dzieSkromne mapki z nasz tras:Znalelimy si na Starym Miecie w Budapeszcie. Urokliwe kamieniczki, zauki, kawiarnie, pomniki na dugo pozostan w mojej pamici. Przed kocioem Macieja trafiamy na pokaz musztry paradnej. Obowizkowo odwiedzam, patn! Baszt Ryback. Cena w 2001 roku to ok. 4 PLN. W drodze na zamek kupujemy kartki i znaczki. Zamek Krlewski robi wraenie z powodu swojej wielkoci. Po chwili krcenia si na zamku, schodzimy na bulwary Dunaju. Ja wspinam si na Wzgrze Gellerta a Janek obchodzi je bulwarami. Kiedy by w Budapeszcie i ju je widzia. Na owej grze robi zdjcie plecw pomnika Gellerta. Na szczycie gry znajduje si Cytadela, z ktrej pono rozpociera si najlepszy widok na ca stolic Wgier. Pisz pono, bo auj 5 PLN i nie wchodz na ni. Z Jankiem spotykam si pod Hotelem Gellerta. Na drug stron rzeki, do Pesztu, przechodzimy Szabadság híd (Mostem Wolnoci). Celem naszej wdrwki jest Vajdahunyad vra (Zamek Vajdahunyad) w dzielnicy XIV. Budowla ta ma sta na wodzie, ale po bliszych ogldzinach okazuje si, e stoi w stawie. W stawie w ktrym jest wicej bota ni wody. Nastpnie udajemy si w stron Wyspy Magorzaty. Mamy to szczcie, e trafiamy na techno parad. Kilkadziesit ciarwek z naczepami a na nich roztaczone, roznegliowane, umalowane dziewczta i chopcy. Muzyka techno, disco rozlega si wszdzie. Robi kilka zdj temu przedstawieniu. Na wysp Magorzaty udaj si sam. Janek czeka na aweczce na samym pocztku wyspy. Na wyspie oprcz ruin gotyckiego klasztoru Franciszkanw nic nie przyciga mojej uwagi. Jeszcze tylko pokonujemy kopot z kupnem biletw na autobus. Na 6 automatw biletowych tylko jeden, i to tylko ten ostatni dziaa. O 17 meldujemy si w recepcji hotelu po klucze. Na kolacj kupuj sobie p kilogramow puszk, a sdzc po zdjciu z etykietki to jaki gulasz. Zawarto okazuje si przeraajca: sos jest przeraliwie ostry. Miso rzeczywicie jest ale w znikomej formie na trzech olbrzymich kociach. Na misie za to znajduj si kaway tuszczu, ktrych nijak nie da si przekn. Jankowi wyglda to na wgierski gulasz. Ja uybym raczej niecenzuralnych sw na okrelenie tego produktu. Uwaga dla innych turystw nie znajcych Wgierskiego. Na puszcze byo napisane: Körömpörkölt (zdjcie etykiety z tej puszki). W adnym razie nie kupujcie tego produktu!!! No chyba, e macie stalowe szczki i lubicie gry koci. Natomiast Janek zaskakuje mnie kolacj, ktr przygotowuje dla siebie: pierwsze danie: zupa - barszcz biay, na drugie puree ziemniaczane. Wieczorem dzwoni moja przysza ona. U niej, podobnie jak i u nas, wszystko w porzdku. Skok do opisu wycieczki z roku 2001: Tu wersja ze zdjciami i wersja bez zdj. Strona tworzona w dniach 01-08-2002 - 30.11.2002
|
Jesteś gościem od 1.06.2000. Dziękuje. |
... | ... | Follow me on | Blog mojej żony - zapraszam!!! | Aktualizacja 12.07.2024 |
Copyright © 1999-2024 - Łukasz Zieliński. All Rights Reserved. |