Nowości | Strona główna | KrakRower | O mnie | Plany | Galeria | Kontakt |
Pilica - od rde po ujcieStatystyka, oglna mapa wycieczki.Sowo wstpne:Myl o przejechaniu wzdu Pilicy od rde po ujcie nasza mnie zaraz po przeczytaniu
artykuu pana Piotra Kowenickiego "Widziane z roweru" (Narty & Gry - Snowboard - Tenis, nr 4/96 (41) (1996)). eby powtrzy jego tras musiaem czeka 6 lat. W miedzy czasie zdaem matur, skoczyem studia i znalazem prac. No i oeniem si :-). Relacja z wyjazdu (Tu wersja bez zdj):Dzie pierwszy ( 22 VIII, czwartek), ok. 74 km Krakw - Zielonki - Korzkiew - Prdnik Korzkiewski - Ojcw - Pieskowa Skaa Sieniczno - Olewin - Rabsztyn - Klucze - lasek za KluczamiKilka minut przed 10 wyruszamy z Bieanowa. W sklepie Alpinusa na ul. Siennej kupujemy piwr dla Eli. Opisaa go miej wicej tak: "Jest bardzo malutki i kochany". Na na Rynku jestemy o 10:50. Koo poudnia docieramy do zamku w Korzkwi. 13:40 jestemy na zamku w Pieskowej Skale, miy pan stranik pozwoli nam wprowadzi rowery na dziedziniec i oprze tu przy kasie. Ela robi kilka zdj. Tu przed 16 wspinamy si na wzgrze na ktrym pooone s ruiny zamku Rabsztyn. Pan, ktry pilnuje pobliskiej budowy powiedzia, e popilnuje te naszych rowerw. O 16:44 lekko si gubimy na szczcie napotkani grzybiarze udzielaj nam wskazwki jak dojecha do Klucz. Po 17 jestemy w Kluczach, wycigam pienidze z bankomatu i robimy mae zakupy. Okoo godziny 18 udaje nam si znale miejsce na rozbicie namiotu. pimy na dziko w lesie nad rzeczk Dbienic. Tuz po rozstawieniu namiotu do naszych uszy dochodz niepokojce stuki. Na szczcie okazuje si, e to stuka pusta, szklana butelka zaczepiona midzy gaziami o kamie w potoku. Dzie drugi (23 VIII, pitek), ok. 45 km Lasek za Kluczami - Pustynia Bdowska - Checho - Rodak - Ogrodzieniec - Podzamcze - Kocikowa - rda Pilicy - Pilica - Smole - StrzegowaKolejny pikny dzie. Noc nie za bardzo udana, bo rozbilimy namiot na zbyt spadzistym zboczu. Na szczcie by strumyczek, ktry agodnie ukoysa nas do snu. Dzisiaj wstalimy przed 10. Na niadanie chleb z tym serem i papryk; do tego herbata. Ela twierdzi, e w nocy, koo naszego namiotu przechodzi jaki facet z bab. Ja za bardzo tego nie pamitam, bo spaem, ale wierz Eli. Dzi powinnimy zobaczy Pustyni Bdowsk, Ogrodzieniec, drewniany koci no i moe dotrzemy dzi do rde Pilicy. O godzinie 11 jestemy gotowi do drogi: sakwy zapakowane, mieci pozbierane, wystarczy tylko wynie rowery na drog. Pitnacie minut pniej rowery maj ju na sobie sakwy i ruszamy. Po maej pomyce trafiamy na punkt widokowy z ktrego roztacza si widok na to co zostao z Pustyni Bdowskiej: duo piasku. W Rodakach ogldamy nowy koci, ktry za czasw gbokiej komuny mia by amfiteatrem. Ma wietny otarz, za otarzem jest szyba, a za szyb ogrd. Musi to adnie wyglda wraz ze zmieniajcymi si porami roku. W tej samej miejscowoci jest te XVII w. drewniany kociek. A oto co mona przeczyta na tablicy, ktra stoi tu przy wejciu: Koci filialny, pw. w. Marka, z pocztku XVII w., jednonawowy, konstrukcji zrbowej, oszalowany i pokryty gontem. Wntrze manierystyczne, otarze z XVI, XVII w. 13:30 jestemy na zamku w Ogrodziecu, Ela idzie zwiedza, ja pilnuj dobytku. Licznik pokazuje: dystans - 21 km, rednia prdko - 13 km/h, czas jazdy - 1h:40min. 14:18 wyjedamy spod zamku w kierunku rde Pilicy. 14:50 jaka mia pani wskazuje nam, e na pobliskim polu opianw znajduj si rdo z ktrego bierze pocztek rzeka Pilica. Kilometr za rdem Pilica ma szeroko 1, 2, 3, 4 porzdnych krokw. Koo 15 dojedamy nad zalew Pilicy gdzie kpiemy si. 17:30 jestemy po zwiedzaniu klasztoru i kocioa Reformatw w Pilicy i zespou paacowego. May odpoczynek na Rynku poczony z podwieczorkiem. Z Pilicy wyjedamy w kierunku Wolbromia. O 19:30 udaje nam si znale nocleg na polu namiotowym w gospodarstwie agroturystycznym w Strzegowej. Dokadne namiary: Strzegowa 38, (032) 6447076; domek z cegy, lekko cofnity od drogi, przed nim posadzone s tuje, po drugiej stronie drogi dwa olbrzymie kasztanowce. Namiot rozbijamy przy drzwiach stodoy, po chwili decydujemy si go rozbi jednak przy trzepaku, bo w stodole stoi samochd i gdyby kto chcia nim wyjecha to trzeba by zwija namiot. Przed 21 jestemy w namiocie, wykpani i najedzeni. Ela mwi, e mamy wreszcie przyzwoite miejsce do spania. Bardzo przyjemnie jest pooy si czystym do "eczka". Wysyam przed zaniciem list na KrakRower z dzisiejszym dystansem i krtkimi wraeniami z dnia dzisiejszego. Dzie trzeci (24 VIII, sobota), ok. 85 km Strzegowa - Kpiele Wlk.- Udrz - Chlina - Wola Libertowska - arnowiec - Dbrowica - Podlipie - Szczekociny - Nako - Grdek - Aleksandrw - Koniecpol8:10 pobudka, wysuszymy tropik, moe troch podeschn nam ubranka, ktre wczoraj upralimy, zjemy co i pojedziemy jak zwykle dalej, w tras. Tej nocy spao nam si wyjtkowo dobrze, cho to dopiero nasza druga noc. No, ale byo bardziej pasko ni wczoraj. 9:38 - jestemy po niadaniu, Ela posza umy garnki a ja zabieram si za skadanie namiotu. Jest godzina 10:11, co jest pewnym sukcesem na tym wyjedzie - pierwszy raz wyjedamy tak wczenie. No, z Krakowa wyjechalimy przed 10 :). Rowery spakowane, miejsce posprztane, ubra kaski, dopi soczek i w drog. No i jeszcze "Wyrzuci mieci, pao" - mwi Ela. Od wczorajszego popoudnia nie dziaa mi przedni hamulec. Najwyraniej, jak co roku, zapowietrzy si skurkozjad. Dzisiejszy etap zacz si bardzo przyjemnym zjazdem a do kocika w Strzegowej, niemniej jednak zaraz po skrceniu z gwnej drogi w lewo (na pnoc), zacz si krtki i nieprzyjemny podjazd. Ze wzgldu na zbyt trudny dojazd do zamku w Udorzu - stoma i botnista cieka niknca w poronitej drzewami zamkowej grze (bez sensu jest tam si pcha z objuczonymi rowerami) - rezygnujemy ze zwiedzania go, na rzecz tego co nas jeszcze czeka w dzisiejszym dniu. Poza tym dojazd do zamku nie jest zbyt dobrze oznaczony i za bardzo nie wiadomo gdzie trzeba odbi z gwnej drogi. Ale teraz ju wiem, trzeba cay czas jecha czarnym szlakiem. Kilka minut po 11 jestemy w Udorzu. Stary spichlerz z koca XVIII w, jak nam powiedziano jest uytkowany do tej pory jako miejsce przechowywania paszy dla pobliskiej stadniny koni. Lusterko, ktre kupiem w przeddzie wyjazdu w Krakowie za mieszn sum 10 PLN okazao si niezabardzo przydatne, poniewa nie da si go ustawi w jedn, sta pozycj. Ela natomiast znalaza jedno zastosowanie tego lusterka: "Mona poprawi w nim makija". W Chilnie i Zamiechwce podziwiamy zabytkowe chaupy i zagrody budowane w formie zamknitego okou z II poowy XIX w. Niestety nie wszyscy mieszkacy chc, eby uwiecznia na fotografii ich domostwa. Prawie w samo poudnie (12:30) jestemy pod gotyckim kocikiem p.w. Narodzenia Najwitszej Marii Panny w arnowcu. Tu przy kociele znajduje si tablica z takim napisem: Joel Barlow 1754 - 1812. Amerykaski dyplomata, kapelan wojskowy w czasie walk o niepodlego Stanw Zjednoczonych, poeta, biznesmen, przyjaciel Jeffersona i Kociuszki, absolwent Yale University. Urodzi si w Redding, Connecticut. Zosta pochowany w arnowcu na przykocielnym cmentarzu. Dokadne miejsce pochwku nie jest znane. Penic funkcj ministra penomocnika Stanw Zjednoczonych we Francji, Barlow znajdowa si w drodze powrotnej po nieudanej misji spotkania z Napoleonem na Litwie. W czasie podry w cikich warunkach zimowych zmar na zapalenie puc w arnowcu (?) 26 grudnia 1812 roku. Marmurowa tablica znajdujca si wewntrz kocioa upamitniajca mier Joela Barlowa zostaa ufundowana przez polskiego onierza Adama Jakuba Piwowarskiego znalezionego przy drodze i bliskiego mierci, ktremu Barlow uratowa ycie zabierajc do swojego powozu. Fundatorami tablicy s Fundacja im. Joela Barlowa, Amerykaskie Centrum Kultury Polskiej i Zwizek Emerytowanych Dyplomatw I Oficerw Konsularnych Dacordi. A tu, co Encyklopedia Britannica pisze o Joelu Barlowie. We wntrzu kocioa znajduje si tablica powicona Joelowi Barlowowi. A poniej tablica z napisem: "Odrestaurowano staraniem Pastwa Joan Williama Sommersw 4 maja 1996 roku". 13:33 - wyjedamy z arnowca, gdzie na rynku zjedlimy 4 parwki, maego arbuza i soczek Kubu. Niestety podczas tego posiku wypada mi plomba z grnej pitki i mamy teraz problem, bo najbliszy stomatolog jest w Szczekocinach. Na szczci miejscowo ta ley na trasie naszej wycieczki, ale mamy do niej, wedug mapy, jeszcze 20 km. Za arnowcem spotykamy pierwszego, na tej wycieczce, turyst kolarza. Kierunek mamy ten sam, ale niestety zwrot przeciwny, wic my mu tylko pomachalimy, on nam odmacha. Ale go nie mia kasku, tylko czapeczk rowerow co naley zaliczy mu na in minus. Godzina 14:33 na 2 albo 3 km przed Szczekocinami mija nam 40 kilometr naszego dzisiejszego dystansu. Na szczcie w Szczekocinach udao mi si znale stomatologa, a dokadniej pani dentystk, ktra wstawia mi, ZA darmo!, fleczera wczeniej wyrywajc jedn ze cian zba. O godzinie 16 mamy zrobione 53 km i jestemy przy dworku w Zawadzie. Okazuje si on wasnoci prywatn, wic o zrobieniu mu zdjcia nie ma co marzy - wysoki pot i wysokie drzewa. P godziny pniej zatrzymujemy si przed XVIII w. dworem w Irzdzach i rosnc tu obok niego 500-letni lip drobnolistn. W miejscowoci tej podziwiamy te koci parafialny p.w. w. Wacawa. Ju w 1326 roku znane jest nazwisko tutejszego plebana Urlyka. W tyme czasie Irzdze byy siedzib dekanatu skadajcego si z 25 parafii. Tutejszy koci by fundacj witopeka herbu Lis, ktrego osob trudno zidentyfikowa. Powsta on prawdopodobnie na przeomie XIII i XIV wieku. W roku 1390 by przebudowany przez Stefana witopeka. Z dalsz histori kocioa czy si okres Wojen Szwedzkich. Podczas jednej z bitew tego okresu stoczonej przez wojska polskie z Rakoczym pod Irzdzami, wie i koci zostay zrabowane i spalone. Po wojnie koci zosta odbudowany ale utraci dawn okazao. Mury i wiee zostay znione a gotyckie sklepienie nawy zastpiono sufitem z desek. Z bliszej nam historii kocioa wie si jego rozbudowa, ktra jak informuje tablica pod chrem miaa miejsce w 1894 roku, kiedy to przybyy kocioowi dwie boczne kaplice tworzce naw poprzeczn. Koci zbudowany by w stylu gotyckim, ktrego pniejsze naleciaoci i zmiany nie zatary. Przedstawia si wic jako budowla wysoka, wsparta skarpami, rozoona na planie krzya. O swoistej jego sylwetce stanowi kwadratowa wieyca zakoczona barokow wie. Na murowanej jej czci stoj figury witych: w. Stanisawa, Wojciecha i Wacawa u stp ktrego jest rok 1894. Do wiey przylega kruchta na szczycie ktrej stoj figury Niepokalanej oraz witych: w. Jacka i Jana Niepomucena. Gwny otarz przedstawia Matk Bosk w toczonej srebrnej sukience. Obok otarza widniej na konsolach barokowe figury w. Stanisawa i w. Wojciecha. Wszystkie 4 otarze boczne w nawie i kaplicach przyozdobione s figurami. Otarz po lewej figur w. Antoniego, w rodku w. Franciszka z ksig w rku i w. Jacka od krzya. Otarz po prawej figur w. Jana Nepomucena, w. Jadwigi i w. Kazimierza. W otarzu lewej kaplicy - w rodku ukrzyowany po bokach w. Piotr i Pawe. W otarzu prawej kaplicy Niepokalana obok rzeby w. Jacek i Roch. Ambona jest w ksztacie odzi pyncej po falach z ktrej wyaniaj si rne potwory - takich ambon jest w Polsce kilkanacie, rwnie niepowtarzalnych jest zabytkowy, bogato zdobiony konfesjona. W Wygiezowie fotografujemy usytuowany na wzgrzu murowany dwr z I poowy XIX w. Typowy przykad polskiego dworku szlacheckiego. Kilka kilometrw przed Koniecpolem droga z asfaltowej robi si piaszczysta. Na szczcie nie musimy jecha jej rodkiem bo wybieramy ciek tu przy gwnym trakcie. 19:32 jestemy przed hotelem w Koniecpolu, chyba jedynym. daj 35 PLN od osoby za nocleg w pokoju dwuosobowym. Dla nas to troch za duo, a pole namiotowe przy hotelu nie wydaje si za bardzo bezpieczne ze wzgldu na dresiarsk modzie mieszkajc w hotelu. Noclegu nie szukamy dugo. 5 minut pniej znajdujemy nocleg na podwrku u miego pana. Dzie czwarty (25 VIII, niedziela), ok. 85 km Koniecpol - Zae - Oblasy - Gocicin - Maluszyn - Cikowiczki - Wola yciska - Krztw - Dobromierz - Przedbrz - Bkowa Gra - Majkowice - Rczno - Paskrzyn - Winduga - KurndzDzi pierwsza niedziela na naszej trasie. Jest godzina 8. W nocy przyszed SMS od Devixa, e "Pogoda bdzie jak marzenie ale do wikszoci lasw wstp jest zabroniony. Uwaa na zielone mundurki. Wisa Krakw - Groclin 1:1". Godzin pniej nasze bagae s ju w rowerowych sakwach a my jestemy gotowi do drogi. Droga za Koniecpolem wydawaa si cakiem przyjemna: najpierw lekki podjazd potem 1.5 km zjazd o niewielki nachyleniu a do momentu gdy wjechalimy do lasu. Droga wyranie stracia miy charakter i pojawio si na niej straaasznie duo dziur. Dobrze, e oboje mamy przednie amortyzatory. Kilka minut po 10 jestemy w miejscowoci Maluszyn. Tu jemy niadanie - dwie torebki ryu i zakwas owocowy (tutejszy jogurt). Czujemy, e trudno nam si bdzie zebra po tym niadaniu. Zarzdzamy wic kilku minutow sjest. O 13:10 jestemy w Dobromierzu. Poniewa jest straaasznie gorco postanawiamy sobie tu troch posiedzie, wypi po Redsie i zobaczy co bdziemy robi dalej. O godzinie 14 koczymy odpoczynek i jedziemy drog nr 742 do lecego nad Pilic Przedbrza. Okazuje si on by sennym miasteczkiem w ktrym zatrzyma si czas. Chocia moe to wynika z faktu, e teraz jest niedzielne popoudnie. W miecie tym miay miejsce dwa pamitne wydarzenia. We wrzeniu 1370 roku przebywa w Przedborzu Kazimierz Wielki, ktry w czasie polowania w okolicy dzisiejszej elenicy uleg wypadkowi, co spowodowao przedwczesn mier krla. W Przedborzu Wadysaw Jagieo nada prawa miejskie odzi. A teraz moe troch o historii kocika w. Aleksego z XIV w. Skutkiem poaru w roku 1341, 1638, 1834 spony dokumenty dotyczce miasta i wityni. Notatki na trumnach domyla si ka, e koci zosta zbudowany w roku 1278, kaplice zostay pniej przebudowane. Koci zosta gruntownie odremontowany wewntrz i z zewntrz w latach 1924-6, oszklony w roku 1927, odnowiony w roku 1938 przez mistrza malarskiego Stanisawa Sobociskiego. Boazeri i stalle zbudowano w roku 1937, instalacj elektryczn sporzdzono w roku 1938 staraniem ks. dr A. Rczajskiego tutejszego proboszcza i dziekana Radoszyskiego i ofiarami wiernych. Balustrad ufundowa Antonii urawski z dziemi. Ambon dziedzic Stefan Grabowski. Jako, e przed Przedbrz przepywa rzeka, o wchodzimy po kolana do Pilicy w celu ochodzenia si. Taplamy si i odpoczywamy jakie p godzinki. Dzisiaj jedzie nam si le. Jestemy zmczeni, moe Ela troch bardziej. Straszny upa daje si we znaki a poza tym ten gorc panuje od dnia naszego wyjazdu z Krakowa. Oby przez najblisze dwa tygodnie taka pogoda si utrzymaa. O 16 zdobylimy Bkow Gr. I to dosownie! eby zaznajomi si z tutejszymi zabytkami trzeba pokona 0.5 km bardzo ostry podjazd. A jest tu co oglda : ruiny zamku XIV w. - jedna z niewielu budowli wieckich w stylu romaskim. Fundatorem tego zamku by Nikosz Bk, synny rycerz - rozbjnik, ktry przeladowa rycerza Floriana Szarego bohatera bitwy pod Powcami. Nikosz Bk nie mg zapomnie o mioci do Donny, ktra wysza za m za Floriana. Gdy ten walczy z krzyakami on napad na zamek, gdzie mieszkaa pikna Donna z ojcem Szarego. Dzieje tych dwch rycerzy opisa w powieci historycznej "Jelita" Ignacy Kraszewski, czsto bywajcy w Bkowej Grze u brata, ks. Atoniego Kraszewskiego pochowanego na miejscowym cmentarzu. Tu troch wicej informacji na temat zamku w Bkowej Grze. Znajduj si tu rwnie dwr murowany z XVIII w. zamonego rodu Maachowskich, dzi galeria sztuki a w kilku pokojach znajduj si stylowe meble. Bez problemu mona zwiedzi i zamek i dworek. I to za darmo. Zostalimy tu bardzo mile przyjci przez pani (?) z recepcji. Popilnowaa nam rowerw, daa klucz do dworku a po skoczonym zwiedzaniu poczstowaa nas dzbankiem zimnej wody "Donna" (jak branka rycerza Bka!) z cytryn. Stwierdzia bowiem, e zna zwyczaje rowerzystw; s to ludzie, ktry zawsze chce si pi. Oprcz walorw zabytkowych z Bkowej gry roztacza si przepikny widok na dolin Pilicy. Niestety nam nie udao si trafi na dobr widoczno. Moe nastpnym razem. W Majkowicach zamiast rynku - staw. Nad stawem due i mae gsi i kaczki. Oprcz tego znajduj si tu ruiny XIV w. zamku. Maa ciekawostka - poczwszy od Majkowic w mijanych wsiach a nieraz i maych miasteczkach, na tabliczce z numerem danego domu jest rwnie nazwisko mieszkacw. Ciekawa rzecz, raczej niespotykana w okolicach Krakowa, a przeze mnie widziana pierwszy raz w yciu mimo, e byem ju w kilku polskich wsiach :-). W miejscowoci Rczno znajduje si duy orodek sportowy. Liczylimy na nocleg. Niestety. Pani kucharka powiedziaa mi, e szef bdzie dopiero za godzin a tyle czasu to my nie mamy. Szef jest potrzebny do tego eby stwierdzi czy s wolne pokoje czy ich niema i ile trzeba za nie zapaci. Ruszamy wic wzdu Pilicy w stron Sulejowa. W orodku YMCA w Kurndzu udaje nam si znale nocleg w domku kempingowym tu nad Pilic. Mamy do dyspozycji p domku: trzy pokoje, azienka z ciep wod i duy przedpokj. Cena: 20 zotych za dwie osoby. Cho z drugiej strony sezon ju si koczy i wikszo ludzi powrcia do domw. Dzie pity(26 VIII, poniedziaek), ok. 76 km Kurndz - Sulejw - Przygw - Koo - Wolburz - Chorzcin - Studzianki - Nagrzyce - Smardzewice - Tomaszw Maz. - Spaa - Inowd8:30 wstaj i gotuj wod na herbat. niadanie zjemy w Sulejowie. O 9:45 wyjedamy z orodka i kierujemy si do miasta mijajc po prawej malownicze rozlewiska Pilicy. niadanie jemy w restauracji w Podklasztorzu (dzielnica Sulejowia). Ela jajecznica na kiebasie a ja smaon kiebas - 22 PLN, a do tego 6 zotych napiwku dla wyjtkowo uprzejmego kelnera, ktry nie chcc zedrze z nas kasy od razu zaproponowa najtasze a zarazem najlepsze dania na niadanie. Restauracja w ktrej niadalimy znajduje si w zespole zabytkw opactwa pocysterskiego z 1176 roku fundacji Kazmierza Sprawiedliwego. Jest tu koci pnoromaski z XIII w., trjnawowy, niestety zamknity podczas naszego pobytu. Portal gwny z ok. 1230 r., tympanon z koca XII w. Rzebione gowice kolumn, zworniki itp. Wewntrz barokowe otarze, stalle i chr. Legenda gosi, e portal wok drzwi wejciowych do kocioa z piaskowca jest zeszlifowany, poniewa rycerstwo ostrzyo na nim szable, na znak zwycistwa (przed bitw pod Grunwaldem w 1410 r.). Od poudnia przykocielna cz skrzyda wschodniego dawnego klasztoru. Wewntrz przylegajca do transeptu zakrystia i kapitularz z XIII w. i zachodnia cz kruganku z pocztku XV w. W korpusie gwnym klasztoru wzmiankowana restauracja, hotel a na poddaszu muzeum. W zabudowaniach obronnych 6 baszt z XV-XVIII w., poza tym XVIII-wieczne budynki gospodarcze, przylegajce do Bramy Krakowskiej. 11:12 robimy ostatnie zdjcie sulejowskiego klasztoru. Kilometr przed Wolbrzem okazuje si, e zgubiem suszc si na sakwie skarpetk Eli. Dziewczyna wzia tylko 2 pary skarpetek i w tej chwili ma tylko ptorej pary. Obiecuje, e w najbliszym sklepie kupie jej dwie pary skarpetek eby moja kochana ona miaa w czym jedzi. O 12:50 jestemy przed paacem w Wolburzu. Tu sobie mona przeczyta krtk histori paacu. Naley jeszcze doda, e w tej miejscowoci urodzi si najwybitniejszy pisarz polityczny epoki staropolskiej - Andrzej Frycz Modrzewski. Tu troch wicej o tym czowieku. Ela w kupuje skarpetki i dodaje, e ma ma pierdo. Dochodzi godzina 15 a my jestemy ju w granicach Tomaszowa Mazowieckiego, w Nagrzycach. Kopalnie, ktre miay czn dugo korytarzy 150 m okazay si ju zasypane, bo si zawaliy i panowie przy sklepie w piwem powiedzieli, e nie warte s one naszego trudu. Dokadnie o 16 zatrzymujemy si aby podziwia rezerwat "Niebieskie rda" w Tomaszowie Mazowieckim. Pierwsze wzmianki pisane o Niebieskich rdach, nazywanych w przeszoci take Modrym Stokiem, Modrymi Wodami, rdem Niebieskim, Bkitn Wod, Jeziorem Bkitnym, Kolorowymi rdami, Bkitnymi rdami pochodz z poowy XVIII w. Wtedy to u ujcia rde sta myn, do ktrego potem dobudowano karczm nazwan od nazwiska mynarza Utrat. rdlany myn istnia do koca wrzenia 1939 roku. rda te od dawna uznawano za cud natury, sawiono ich pikno w legendzie i poezji. Urod Niebieskich rde podziwiao i opisywao wielu znanych podrnikw i wybitnych badaczy przyrody. Gocili tu rwnie wadcy i dostojnicy, a wrd nich Car Mikoaj II. Wodzie z tych rde przypisywano take waciwoci lecznicze. Na pocztku XX wieku projektowano tutaj urzdzi leczniczy kurort. W tym czasie mieszkacy pobliskiej Brzstwki zajli si zarobkowym czerpaniem wody z Niebieskich rde, w ktr zaopatrywali znaczn cz Tomaszowa Mazowieckiego. rdlani woziwodowie posugiwali si drewnianym urawiem, pniej rczn pomp oraz konnymi beczkowozami. Rwnoczenie planowano wykorzystanie Niebieskich rde do zaopatrzenia w wod mieszkacw odzi. Projekt opracowany w 1909 roku przez angielskiego inyniera Wiliama H. Lundleya zakada m.in. wiercenie studni gbinowych bezporednio przy wywierzysku rde. Ostatecznie projekt ten zrealizowano w zmodyfikowanej formie w 1955 roku przez zbudowanie w pobliu Niebieskich rde ujcia wody czerpanej dla odzi z rzeki Pilicy. W latach 30 XX w. wadze Tomaszowa podjy prb przeksztacenia Niebieskich rde w park turystyczno-przyrodniczy. W tym celu usypano groble i wykopano sztuczne kanay oddzielajce trzy due wyspy. Prace te przerwa wybuch II wojny wiatowej. Niemieccy okupanci zamierzali urzdzi na N.. orodek wypoczynkowy dla onierzy urlopowanych z frontu, budujc m.in. pomost widokowy nad wywierzyskiem oraz drewniane kadki. Przygotowujc si do obrony przed ofensyw Armii Czerwonej na linii Pilicy Niemcy wycili znaczn cz drzewostanu N.. W wyniku usilnych zabiegw dzkich i tomaszowskich mionikw przyrody w 1954 roku rozebrano pomost i kadki likwidujc tym samym dostp na wyspy z korzyci dla rdlanej flory i fauny. Starania te doprowadziy rwnie do wczenia w 1950 roku N.. do Tomaszowa Maz. w wyniku korekty granic wczesnych wojewdztw: kieleckiego i dzkiego. Ukoronowaniem tych dziaa byo formalne utworzenie w 1961 roku rezerwatu przyrody Niebieskie rda co wiksz trosk i dbaoci o te pikne i unikatowe w skali europejskiej zjawisko przyrodnicze. Przed 17 wyjedamy z Tomaszowa Maz. ulic Skalsk, koo dwch wysokich kominw fabrycznych, w kierunku na Spa. Tu za granicami miasta jaki miy kolarz na Wigry 3 potwierdza, e jedziemy w dobrym kierunku (no i zwrot mamy waciwy :-)). W Spale zatrzymujemy si przy kaplicy Prezydentw Rzeczpospolitej Polski (koci par. NMP Krlowej Korony Polski). Kaplica ta zostaa wzniesiona na polecenie prezydenta Polski Stanisawa Wojciechowskiego. Zaprojektowa j w stylu podhalaskich architekt Kazimierz Skrewicz konserwator budowli zabytkowych. Zostaa powicona przez prymasa Polski kardynaa Edmunda Dalbora w sierpniu 1923 roku pod wezwaniem NMP Krlowej Korony Polski. W otarzu bya ustawiona figurka Matki Boej wykonana z brzu, ktr Niemcy wywieli w latach okupacji. Otarz istniejcy ufundowali w 1933 r. Lenicy Polscy. Paskorzeba duta rzebiarza z Istebnej (powiat Cieszyski) Ludwika Konarzewskiego wykonana z drzewa drzewa dbowego przedstawia scen nawrcenia w. Huberta, biskupa yjcego na przeomie VI/VII w. patrona myliwych, ktrego wspomnienie jest obchodzone w dniu 3 listopada. Dzieem rzebiarza Konarzewskiego s rwnie yrandol i lichtarze. Du ozdob kaplicy s pikne witrae zaprojektowane przez Jana Winiarza z Krakowa i tame wykonane w firmie eleskiego w 1927 roku. Widzimy na nich sceny w nastpujcej kolejnoci: zesanie Ducha witego, wita Rodzina, ukrzyowanie Chrystusa, ucieczka do Egiptu, zwiastowanie NMP, Boe Narodzenie, Matka Boska Krlowa Korony Polski i cud w Kanie Galilejskiej. Niektrym postaci nada Winiarz rysy bohaterw naszych dziejw. W 1978 r. kaplica o stacje Mki Paskiej rzebione w drzewie przez Stanisawa Winczatyka z Warszawy, tego samego rzebiarza jest otarz soborowy oraz tzw. otarzyk boczny. Na zewntrznej cianie kocioa umieszczono krucyfiks ofiarowany przez zesp filmowcw realizujcych w Spale film "Popioy". W kruchcie dwie tablice wykonane w drewnie przez Mieczysawa Lisowskiego kustosza z Domu Pamici Lenikw w Spale. Jedna z nich powicona pamici prezydentw Rzeczpospolitej Polski Stanisawa Wojciechowskiego i Ignacego Mociciego, staraniem ktrych kaplica zostaa wzniesiona i przyozdobiona. Druga tablica upamitnia rodziny lenikw polegych i pomordowanych w czasie okupacji niemieckiej w latach 1939-45. Przed kocioem kamie z tablic powicon prezydentowi Ignacemu Mocickiemu, wskrzesicielowi kultu w. Huberta umieszczon wysikiem Nadlenictwa w Spale. Obok kocioa dom parafialny, w ktrym oprcz mieszkania i kancelarii mieci si orodek rekolekcyjny. Budynek ten, rwnie w stylu zakopiaskim, zosta wybudowanych w latach 1982-84 staraniem ks. proboszcza Wiesawa Nowosielskiego wg projektu architekta Zdzisawa Chryniaka z Warszawy. Okoo 18 jestemy w Inowodziu. Na duy plus tej miejscowoci zasuguje bardzo dobre oznaczenie dojazdu do zabytkw. Na uwag zasuguje tutaj zabytek kl. I - romaski koci w. Idziego. Wg tradycji w. Idzi mia wysucha prob Wadysawa Hermana i przyczyni si swoim wstawiennictwem u Stwrcy do przyjcia na wiat dugo oczekiwanego przez ksicia potomka. W roku 1086, w ktrym urodzi si Bolesaw Krzywousty, Wadysaw Herman funduje na terenie Polski szereg kociow pw. w. Idziego. Jednym z nich jest koci w. Idziego w Inowodziu. Od chwili wystawienia w roku 1520 nowego kocioa pw. w. Michaa Archanioa koci w. Idziego stojcy na wzgrzu nie uywany do adnych naboestw pustoszeje i powoli zamienia si w ruin. W 1700 roku restauracj kocioa przeprowadza starocina inowodzka Morszczyska. W tym te roku wprowadzono do niego cudowny obraz Matki Boej Bolesnej. Rok 1783, rok II rozbioru Polski jest zarazem rokiem klski kocioa w. Idziego. Z rozkazu kamery piotrkowskiej onierze pruscy zamienili koci na magazyn zboowy. Caa witynia zostaje rozgrabiona i zrujnowana przez onierzy. wczesnemu proboszczowi wesp z parafianami udao si tylko wynie w nocy z kocioa cudowny obraz Matki Boej Bolesnej. Dopiero w roku 1911 miejscowy proboszcz - ks. Weiss, a pnej ks. Dyrzewski zajli si restauracj wityni, ktr to restauracj prowadzili wg swojego projektu architekt Dziekoski. Pierwsza Wojna wiatowa przerwaa t prac. Od roku 1923 dalsz odbudow prowadzi architekt Staszak, a w roku 1936 wczesny prezydent Polski Ignacy Mocicki nakazuje przeprowadzi gruntown rekonstrukcj kocioa w. Idziego. W 1938 roku nastpio uroczyste powicenie wityni. W 1951 roku zostay usunite ostatnie zniszczenia spowodowane II Wojn wiatow. Naleaoby jeszcze zaznaczy, e koci w. Idziego w Inowodziu naley do najadniejszych i najciekawszych zabytkw architektury romaskiej w Polsce. Uwaga: klucz do kocioa znajduje si u pana Jakuba Staronia, zamieszkay: ul. w. Idziego 7. Pan Jakub, 80-letni staruszek, jest niestety guchy. Na moje pytanie czy mog dosta klucz, odpowiedzia pytaniem: "Co, koci ukradli? Ten na grze?" Na szczcie jego ona jest bardziej komunikatywna i powiedziaa, e Pan Jakub pjdzie za chwil podla kwiatki na cmentarzu przy kociele i przyniesie ze sob klucz. Wiksz cz rozmowy z Panem Jakubem udao mi si po kryjomu nagra na dyktafon. Jeli si mi uda zgra t rozmow do pliku mp3, to udostpni j tutaj. 18:57 znajdujemy nocleg na kempingu w Inowodziu. Na kempingu znajduj si 4 domki, ktrych nie chce odebra tutejszy SANEPiD. Na szczcie udaje nam si wynegocjowa wstawienie rowerw do jednego z domkw, przed ktrym mamy rozbity namiocik. 19:31 kolacja: chleb z tym serem i piwo. Jutro nie damy rady dojecha do celu naszej podry - ujcia Pilicy, ale za to za dwa dni powinno to by moliwe. Dzie szsty (27 VIII, wtorek), ok. 60 km Inowd - Anielin - Powitne - Gapinin - Mylakowice - Nw. Miasto n. Pilic - Gostomia - Tomczyce - Ulaski Grzmickie8:20 budzimy si i lec przekomarzamy si do 8:50. Rowery przeyy cao dzisiejsz noc w domku. 10:24 wyjedamy z kempingu - tak pno nigdy nie wyruszalimy w tras. No, ale tak to jest jak si nie chce wstawa o 7 rano. O 10:47, po zwiedzeniu wszystkiego co jest tu do zwiedzenia (ruiny zamku z czasw Kazimierza III Wielkiego, d. synagogi, koci w. Michaa Archanioa), wyjedamy z tej piknej miejscowoci w kierunku Anielina. Okoo 11 jestemy przy szacu mjr Hubala. Dziki temu, e jest tam ju wycieczka szkolna, suchamy jak przewodnik PTTK i nauczycielka opowiadaj o pierwszym polskim partyzancie i jego walce. W samo poudnie jestemy przed bazylik Filipinw w miejscowoci Studzianna, w ktrej mjr Hubal ze swoim oddziaem zawita na pasterk w 1939 roku. Tu mona poczyta o majorze Henryku Dobrzaskim "Hubalu". Nastpnie jedziemy w stron Pilicy i koo 16 jestemy w Nowym Miecie nad Pilic. Od 18 przez 20 minut, a moe i duej, bez skutku szukamy rezerwatu Tomczyce, przedzierajc si przez krzaki i chaszcze rosnce tu nad brzegiem Pilicy. Zmczeni, z zadrapaniami na nogach i twarzy powracamy na drog. Rezerwatem okazuj si by jary i rosnce tam sosny. Ja spodziewaem si czego bardziej efektownego, a to co zobaczylimy przypominao raczej Lasek Wolski w Krakowie. Kilka minut przed 19 znajdujemy nocleg na dziko, tu nad brzegiem Pilicy. Ciekawym urozmaiceniem jest to, e naprzeciw naszego namiotu jest kilka piaszczystych wysepek poronitych wiklin. Cay brzeg, maa skarpa, te jest piaszczysty. W tym miejscu woda siga mi najwyej do kolan, wic mona si co najwyej pochlapa. Najwikszym problemem na tym noclegu jest dobre ukrycie i spicie rowerw. Spinam wic rowery link i U-lockiem i chowam je w wysokiej trawie, 20 metrw za namiotem. Dla dodatkowego bezpieczestwa maskuje je jeszcze wizkami z trawy. Nastpnego dnia rano okazao si, e rowery dzielnie przetrway noc. O 20 jestemy ju w namiocie. Kilka minut pnej ju pimy. Dzie sidmy (28 VIII, roda), ok. 92 km Ulaski Grzmickie - Grzmica - Wymierzyce - Biaobrzegi - Michaw - Warka - Anielin - Mniszew- ujcie Pilicy - Mniszew - Anielin - Warka7:55 pobudka, wycigam z ukrycia rowery, zaczynam suszy tropik. Czuj, e dzi zobaczymy ju upragnione ujcie Pilicy. Zauwaam te, e koczy si pierwsza strona tamy w dyktafonie, na ktr nagrywam nasze wraenia od pocztku podry. Zapenilimy ju 45 minut. Czy kolejne 45 minut na drugiej stronie wystarcz nam do koca?. Ela twierdzi natomiast, e czas ju wraca. A jeszcze jedna, tym razem nieprzyjemna rzecz. Rozwali mi si boczny zamek w gwnej sakwie. Trzeba go bdzie jako reanimowa. Wmylam wic taki patent, co jak sznurwki w bucie. Ze znalezionego w rowie sznurka do snopowizaki (biay sizal) robi sznurwki a noem dziury. Ela jako, e ma sprawniejsze rce, przewleka sznurek - sznurwk przez otwory. Patent ten sprawdzi si przez reszt wyjazdu, cho eksploatacja tej sakwy byo mocno utrudniona. 10:03 awaria sakwy usunita. W Biaobrzegach trafiamy na targ, co takiego jak krakowska Tandeta albo bazar XX-lecia w duo mniejszej skali. O 11:09 jestemy pod tutejsz pizzeri Lava. Wiem, e zaszalejemy, mamy to w planach! Na bardzo dobr pizz i napoje wydajemy 43 PLN. Ela usprawiedliwia ten wydatek faktem, e zaoszczdzilimy na noclegu. O 12 koniec sjesty po obiadku, chwil potem kupuj jeszcze dwa filmy do aparatu, bo te 5 co zabralimy w Krakowa okazao si niewystarczajce. Na pnoc od Biaobrzegu buduje si obwodnica, ktra odciy centrum tej miejscowoci. Dziki uprzejmoci jakiego robotnika przechodzimy przez plac budowy i zaoszczdzamy kilka km na objedzie. Do Warki jedziemy dobr asfaltow drog nr 735. Jej minusem jest to, e raz jest lekki zjazd, raz podjazd i tak w kko. El troch to mczy. Plusem jest to, e po obu stronach drogi znajduj si sady owocowe - przewanie jabonie, ale trafiaj si te grusze czy liwki. Natenie ruchu na tej drodze mae, na rowerach da si wytrzyma. Jabonie reprezentuj, tak mi si przynajmniej wydaje, cae spektrum odmian jakie mog rosn w naszym klimacie. I s to zarwno drzewka, ktre maj rok, jak i kilkadziesit lat. Ich owoce te maj cudowne kolory od zielonych do czerwonych. W Warce zatrzymujemy si po raz pierwszy na tej wycieczce na przejedzie kolejowym. O 14:40 jestemy na dworcu PKP w Warce. Patrzymy na poczenie do Puaw, do ktrych si udamy po zobaczeniu rde Pilicy. Za Wark jedziemy drog nr 736 w kierunku na Magnuszew, by w Anielinie odbi na pnocny wschd do Mniszewa. 28 sierpnia A.D. 2002 godzina 17:30 - historyczna data - Pilica od rde do ujcia zdobyta!!! Ujcie Pilicy do Wisy wyglda tak, jak powinno wyglda prawdziwe ujcie: maa rzeka o szerokoci 20 m wpada do olbrzymiej tutaj, jakie 200 m szer., Wisy. Duo rybakw, kady z nich ma co najmniej dwie wdki. Soce zachodzi ju za horyzont, wic te kilka pamitkowych fotek, ktre robimy nie wyjdzie za dobrze. A zatem, po tygodniu zmaga ze sob, wasn saboci i sprztem jestemy u ujcia Pilicy. W drodze powrotnej od ujcia do Warki spada kilka kropel deszczu i robi si chodniej. Jest to pierwszy dzie w ktrym soce nie egna nas zachodzc za widnokrg. Poniewa robi si ju ciemno wczamy swoje lampki Cat-Eye HL-100, ebymy byli bardziej widoczni. Kilka minut po 19 jestemy na kempingu w Warce, gdzie dostajemy dwu osobowy domek, po 15 PLN od osoby, cho normalnie tak przyjemno kosztuje 20/osoby. Pan w recepcji okazuje si byym kolarzem z Kijowa i moe dlatego spuszcza troch z ceny. Poza tym dostajemy pociel! Ciepa woda pod prysznicami jest od 18 do 20; domki s 2, 3, 4 , 5 osobowe. Dowd osobisty zatrzymuj mi na t noc w recepcji, jako e w nocy moe zjawi si policja. Moe to z powodu Romw, ktrych troch mieszka na kempingu. Przyszed te SMS od Pticy z rozkadem jazdy pocigw na trasie Warka - Puawy. Urozmaiceniem naszej kolacji, bo przewanie jemy chleb z tym serem i gorcy kubek - barszcz czerwony, jest gorcy kubek - pieczarkowa. Ela zastanawia si czy w domu smakowaa by tak samo. Wieczorem troch pada. Dzie smy (29 VIII, czwartek), ok. 20 km Warka -(PKP) - Puawy - Bochotnica - Kazimierz Dln.7:00 pobudka, a dwie godziny pniej wyjedamy z kempingu. Przy dworcu w Warce duo mczyzn, zapewne bezrobotni, ktrzy czekaj na dorywcz prac w okolicznych sadach. Z Warki do Puaw, cae 120 km, pojedziemy z dwoma przesiadkami: w Radomiu i Dblinie. 9:36 wyjazd z Warki, o 10:45 jestemy na dworcu w Radomiu. Pocig do Dblina odchodzcy o 11:16 jest opniony 15 minut. W tym pocigu spotyka nas miy gest ze strony PKP - nasz pocig jest opniony a e mamy jeszcze przesiadk, to pocig w Dblinie poczeka na nas. Cho z drugiej strony takie chyba jest prawo. Przecie to nie nasza wina, e pocig si spni, a my moemy przez to nie zdy na przesiadk. 12:30 odjedamy z Dblina by za niecae p godziny wysi na stacji Puawy - Miasto. Od razu udajemy si do gwnego zabytku miasta, czyli klasycystyczno-romantycznego zespou paacowego i parku. Do samego paacu niestety nie da si wej. Udajemy si wic na teren parku (za darmo). Tu znajduje si wiele ciekawych zabytkw. Wymieni te, ktre widzielimy na wasne oczy: witynia Sybilli, Domek Gotycki, Sarkofag, Brama Rzymska, Domek Grecki, Groty. W Domku Gotyckim znajduje si muzeum, do ktrego niestety nie wchodz, ale za to kupuj plan caego zespou. Niestety, nie mog go aktualnie znale w domowych szpargaach. Jak znajd to go TU. Ela jest troch zmczona wic pilnuje rowerw, podczas gdy ja zwiedzam szybko groty. Kilka minut przed 15 wyjedamy z Puaw i jedziemy do oddalonego o ok. 14 km. Kazimierza Dolnego. 40 minut pniej jestemy pod schroniskiem PTSM "Pod Wianuszkiem" w Kazimierzu. Troch nas to szarpno - 58,60 PLN za dwie osoby. Cae dzisiejsze popoudnie spdzamy na zwiedzaniu tego urokliwego miasteczka. Choniemy jego klimat, cho w gruncie rzeczy cao (gastronomia - piwo w szczeglnoci, zabytki, sprzedawcy pamitek) jest mocno nastawiona na turystw. Wida to po cenach. A oto co zwiedzamy: zamek, wdrapujemy si rwnie na baszt. Ela wchodzi do kocioa farnego w. Jana Chrzciciela i w. Bartomieja. Ja nie wszedem, bo miaem krtkie spodenki. Nie mamy siy wspina si na Gr Trzech Krzyy. Chwil krcimy si po urzekajcym Rynku, robimy "obowizkow" fotk Kamienicy Przybyw, potem szukajc knajpy w ktrej zjemy kolacj idziemy w stron kocioa i klasztoru Reformatw. Kolacj jemy na takim Maym Rynku gdzie dawniej mieciy si jatki. Raczymy si szaszykami wieprzowymi i cielcymi, kiebask z grila do tego obowizkowe zimne piwko. Potem jeszcze piwko i lody na Rynku Gwnym i do spania. Tu mona sobie klikn na oficjaln stron Kazimierza Dolnego nad Wis. Dzie dziewity (30 VIII, pitek), ok. 98 km Kazimierz Dln. - Dbrwka - Wilkw - Kty - Zagoba - aziska - Os. Kluczkowice - Kolczyn - Jzefw - Annopol - Linw - Zawichost - Dwikozy - Sandomierz7:34 pobudka. Dzi chcielibymy dojecha do Sandomierza. W cen noclegu wliczone jest skromne niadanie wydawane midzy 8 a 9 rano. Tak jak si mona tego byo spodziewa: kilka buek, chleb, dwa plasterki wdliny i tego sera, p pomidora w plasterkach, miseczka demu, kawaek masa a do tego kawa albo herbata. Podczas zakadania sakw na rowery, co ma miejsce przed PTSMem, widzimy dwoje kolarzy z sakwami jadcych w stron Puaw. Zapewne s to Niemcy. To drudzy, i jak si pniej okae ostatni, turyci rowerowi spotkani podczas tegorocznego wyjazdu. 9:31 mia pani robi nam "pamitkowe" zdjcie pod schroniskiem (niestety niedowietlio si dobrze) i odjedamy na poudnie, tym razem wzdu Wisy. O 14:30 jestemy w Annopolu, licznik pokazuje, e przejechalimy 63 km ze redni 16.44 km/h. Jest wic niele. Decydujemy si na obiad w miejscowej knajpie. Istnieje tylko jeden problem - lokal znajduje si na I pitrze i chcc co zje, musz wynie nasze dwa rumaki na gr. Godzin pniej wyjedamy z Annopola na zachd ruchliw drog nr 74. Nie musimy dugo ni jecha - od centrum miasteczka, a do 200 metrowego mostu na Wile jest przyjemny zjazd - a kilometr za mostem skrcamy na poudnie na Zawichost. O 16:25 docieramy do tej miejscowoci. Dwie godziny pniej jestemy ju w Sandomierzu. Zaczynamy szuka noclegu. Sezonowe (wakacyjne) schronisko PTSM jest ju zamknite, bo maluj wntrze. Cena w jednej z kwater prywatnych zwala nas z ng - 80 PLN za dwie osoby. Nam udaje si znale nocleg na ul. Fortecznej 2. Niestety i tak musimy zapaci 60 PLN za dwuosobowy pokj. Dostajemy przytulny pokj na parterze. Jest w nim telewizor z pilotem, ale mamy tylko zanieony Polsat i drugi program TVP. Jak co dzie wysyam krtk relacj z dzisiejszego dnia na KrakRower. Kolacja to kolejne szalestwo - wietnamska knajpka Hanoi w ktrej zostawiamy 51 PLN. Nie dajemy rad zje wszystkiego co zamawiamy, wic resztki bierzemy na wynos. Po powrocie na kwater szybki prysznic i do spania. Dzie dziesity (31 VIII, sobota), ok. 51 km Sandomierz - Tarnobrzeg - Baranw Sandomierski - Solec7:50 powoli wstajemy i koczymy to co wzilimy wczoraj z wietnamskiej restauracji. Godzina 9. Zaczynamy zwiedzanie Sandomierza od porannej kawy w restauracji na Rynku. Oprcz tego parwki "po witokrzysku", jajecznica i chleb. Nastpnie wspinamy si na szczyt Bramy Opatowskiej z ktrej roztacza si wspaniay widok na miasto, poblisk Wis i okolice. Nastpnie wchodzimy do Poziemnej Trasy Turystycznej. Trasa ta powstaa z poczenia dawnych piwnic kupieckich. Podczas zwiedzania may incydent - ganie wiato w jednym korytarzy, w ktrym si przemieszczamy. Chyba maj zwarcie w instalacji. Pan przewodnik organizuje dwie latarki i dodatkow pani z latark tak, e zagroony egipsk ciemnoci odcinek udaje nam si bezbolenie pokona. Nastpnie ten sam przewodnik za 5 PLN od osoby oprowadza nas po ciekawszych zabytkach Sandomierza: furta Dominikaska zwana "Uchem Igielnym", wwz lessowy prowadzcy do kocioa w. Jakuba. Koci mimo, e romaski zbudowany jest z cegy. Nastpnie przechodzimy pod jedyne zachowane zachodnie skrzydo zamku, nastpnie spichlerz i wspinamy si na synn sandomiersk skarp, aby zwiedzi Dom Dugosza. Potem jeszcze Katedra, w ktrej jaki smutny pan pilnuje eby nie robi zdj. Ach, rowery przez cay kiedy zwiedzamy s na dziedzicu przy kasie (przy zejciu) do Podziemnej Trasy Turystycznej. O 14 opuszczamy to jedno z najpikniejszych miasteczek w Polsce. Gdybym si mia urodzi drugi raz to chciabym tu mieszka. Godzin pniej robimy mae obiadowe zakupy w Tarnobrzegu. Jest strasznie ciepo, ledwo co da si jecha. Wzdu drogi ani jednego drzewa, ktre dawao by zbawczy cie. Jedziemy jak na rozgrzanej patelni. Za Machowem pierwszy raz na tej wycieczcie widzimy Policj, ktra stoi przy drodze i zatrzymuje piratw drogowych. Od Sandomierza do Tarnobrzega jest zbawcze dla rowerw pobocze (jakie 0.5 m), natomiast za Tarnobrzegiem, a do Baranowa Sandomierskiego pobocza nie ma. S za to nieprzyjemne koleiny przy prawej krawdzi jezdni. A soce strasznie wieci, a samochody smrodz. 16:56 jestemy w Baranowie. Niestety, cie przy bramie stwierdzi, e na teren parku paacowego nie wolno wjeda z rowerami. Jestemy zmuszeni zostawi rowery na patnych i miejmy nadziej dobrze strzeonym parkingu (1 PLN za jeden rower). Za wejcie na dziedziniec zamku daj rwnie zotwki! Straszne bydo! My mamy szczcie albo nieszczcie trafi na kilka par maeskich, ktre za to zdj i filmw weselnych obray sobie park i wntrze tego "Wawelu poudnia". 17:40 wyruszamy z buraczanego Baranowa w dalsz drog. Przed Osiekiem zatrzymujemy si w maej wiosce, gdzie chwilk odpoczywamy robic niewielkie zakupy. W miecinie s dwa sklepy pooone prawie naprzeciw siebie. Przy "naszym" jest oczko wodne i aweczka. Przy konkurencji chopy pij piwo. Wanie przyjecha kolejny, opar rower pod potem i wita si z kolegami. Przyjeda nastpny. W sumie przed sklepem jest ju 8 facetw, tyle rowerw i butelek piwa. Siedz i czekaj na zachd soca. Kobieta przed El w sklepiku bierze zakupy na kresk. Sklepowa upewnia si, e dostanie jutro zapat. 19:16 postanawiamy rozbi si kolejny raz na dziko, midzy w zagajniku midzy dwoma lenymi drkami. Mamy nadziej, e nikt nas tutaj nie przydybie w nocy. Dzie jedenasty (1 IX, niedziela), ok. 79 km Solec - Staszw - Kurozwki - Szydw - Skadla - Palonki - Widuchowa - Bronina - Busko Zdrj6:00 dzwoni budzik; przestawiam na 7:00. 7:00 dzwoni budzik; przestawiam na 8. 8:00 dzwoni budzik; wyczam drania. 8:21 wstajemy. 9:48 spakowani zaczynamy przedziera si przez zagajnik w stron asfaltowej drogi. Siedzc w przydronym barze "Pod Dbami" dowiadujemy si, e Dolny lsk, a szczeglnie okolice wiebodzi zostay nawiedzone przez potn ulew. A my przez cae dotychczasowe 10 mamy adn, soneczn pogod. Za Osiekiem w drodze na Staszw mijamy si z kolarzem, ktry pozdrawia nas okrzykiem" "Witam, witam! Tak trzyma! Wiatru w plecy ycz!" Przed Staszowem El zaczyna pobolewa prawe kolano i ydka a ja si zastanawiam czy jestemy w stanie dzi dojecha do Krakowa. 12:31 jestemy w Staszowie. Chwila odpoczynku na Rynku. Jedzie nam si do niczego. ar leje si z nieba a El cigle boli noga. O 14 trafiamy na doynki, ktre odbywaj si przed paacem w Kurozwkach. 40 minut pniej wyruszamy w dalsz drog. Do Szydowa dojedamy o 15. Zwiedzamy koci w. Wadysawa. Ciekawostk jest fakt, e otarz gwny pochodzi ze szkoy Wita Stwosza. Na placu zamkowym nieciekawie wkomponowano, w pnocnej czci murw, now sal gimnastyczn. Niebieski budynek ze szka i aluminium nijak nie pasuje do caoci. Gupota totalna. 18:45 jestemy na dworcu autobusowym w Busku Zdroju. Zaczynamy mocno si zastanawia czy zamiast szuka noclegu nie poszuka poczenia do Krakowa. Niestety ostatni autobus do Krakowa odjecha dwie godziny temu. Dzwoni moja komrka. To mj tata, ktry wanie jest w Sandomierzu i jedzie do Krakowa. Nie zastanawiajc si ani chwili prosz go eby zabra nas do domu. Dzisiejsza jazda dla Eli bya bardzo mczca ze wzgldu na to, e dom ju blisko, pogoda zaczyna si pogarsza no i dzi byo sporo podjazdw. O 20 zjawiaj si moi rodzice, pakujemy rowery na baganik rowerowy na dachu, a sakwy do baganika. O 22:00 nasze rowery razem z nami s ju w domu. PodsumowanieWydalimy w sumie, na dwie osoby 1100 PLN, co daje 100 zotych dziennie! Duo to, bo kilka razy zaszalelimy - Sulejw, Sandomierz, Kazimierz. Ale warto byo! Jeeli kto chciaby powtrzy nasz tras - zachcam. Nie mwi, e nasza marszruta bya idealna. Wszelkie uwagi i sugesti prosz przesya na mj adres poczty elektronicznej. Strona tworzona w dniach 12.10 do 18.11 2002 roku.
|
Jesteś gościem od 1.06.2000. Dziękuje. |
... | ... | Follow me on | Blog mojej żony - zapraszam!!! | Aktualizacja 12.07.2024 |
Copyright © 1999-2024 - Łukasz Zieliński. All Rights Reserved. |